...Któż z nas nie doświadczył bólu krzywdy z powodu niesprawiedliwego potraktowania przez bliźnich w domu rodzinnym, w szkole, na studiach, w miejscu pracy, przy konfesjonale, na ulicy i w innych sytuacjach życiowych, które trudno tutaj wyliczyć?
Krzywda nie musi nas jednak niszczyć. Traci ona swoją destrukcyjną moc, jeżeli wraz z Jezusem ofiarujemy ją Ojcu. To Chrystus daje nam bowiem odwagę i radość przebaczenia, kiedy razem z Nim modlimy się za naszych krzywdzicieli: Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią. Ale bliźni, których my skrzywdziliśmy, zanoszą w naszej intencji tę samą modlitwę.